Wakacyjne wyjazdy. Wybrałem się na małą wędrówkę w dolinę Klenovca, jak to sobie nazwałem. Południowa część Muranskiej Planiny. Jakiś czas temu kupiłem na wyprzedaży w markecie Słowackim płytę "Fujaristy z Kokavy" czyli zbiór niemożliwych do słuchania zagrywek sygnałowych na rogach i "fujarach" jak je miejscowi nazywają. Poczytałem o tym szczepie góralskim i doczytałem, że tradycja pasterska jest tutaj ciągle żywa. Zatem spakowałem plecak i ruszyłem na łąki szukać tej tradycji i owiec... Pierwszego dnia nad niebem rozciągnął się wspaniały błękit, toteż dzielę się tymi widoczkami :-)