czwartek, 14 marca 2013
trzy godzinki
12 godzin tam, 15 godzin powrót i 3 godziny pogody na zdjęcia. Wychodzi, że to najdroższe trzy zdjęcia w mojej karierze... reszta czasu na rakietkach śnieżnych w deszczu albo przy włoskim winie :-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz