Doprawdy mam mieszane uczucia, czy takie dwa zdjęcia mogą się pojawiś obok siebie, ale skoro Krakusom to nie przeszkadza, to i mi nie powinno. Dewocja, dowcip, dystans, te trzy D chyba dobrze opisują zjawisko zwane Kraków. 30 minut marszu a taki materiał fotograficzny ;-)
![]() |
znaki drogowe |
![]() |
jak "ominąć problem" z tyczeniem ścieżek rowerowych (ucz się Wrocławiu) |
![]() |
stałem zdumiony, czy aby mnie wzrok nie myli... odbojnik przy Barbakanie |
ten odbojnik to taki odważny, ze ho-ho! i to w Krakowie! Pewnie przez niego pani Dulska sie przekręciła...
OdpowiedzUsuń