niedziela, 2 października 2011

Volovskie Vrchy w kolorku

 No to kontynuujemy wspomnienia z wakacyjnej wyprawy w Volovskie Vrchy. Oglądając te zdjęcia uświadomiłem sobie, że w środku sezonu nie spotkałem w tamtejszych górach żadnego turysty. Owszem drwale, Cyganie i kilku pasterzy w masywie Bukovca. Szlaki turystyczne zanikające w trawie, kiepskie oznaczenia i zero infrastruktury, bardzo to lubię.




Ze Skaliska

Jedyna naturalna łąka w głównym paśmie




wspominałem o wyrębach?

tutaj i dalej widok z pasma Bukovca, bardzo uroczo...



Zawadka i Spisz











3 komentarze:

  1. Aż strach pomyśleć co zobaczymy w Maroku już wkrótce ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. tam może być kłopot ze zdjeciowaniem ludzi - koleżanka mieszka tam parę lat, robi świetne fotki, jest już "swoja",a i tak sie złości, ze sie nie da robić portretów i trzeba uważać ze sprzętem

    OdpowiedzUsuń